Przemyślenia

Na początek dla poczucia klimatu wkleję tekst Pezeta & Wdowy:

Nie chciałabym być niegrzeczna, ale pozwól, że zapytam gdzie jest twoja kobieta...
Nie chciałabym być niegrzeczna, nie wyglądasz przecież jakbyś przyszedł na melanż...
Nie chciałabym być niegrzeczna, znów stoję sama, szok ogarnia sprawa.
Nie chciałabym być niegrzeczna, co myślisz o tym byśmy zostali sami?
Nie chciałabym być niegrzeczna, przecież widzę jak patrzysz i nie da się ukryć...
Nie chciałabym być niegrzeczna, wiem, że wystawiłbyś żonę właśnie dla takiej sztuki...
Nie chciałabym być niegrzeczna, przecież to tylko flirt, a flirt to nie zdrada...
Nie chciałabym być niegrzeczna, ale wiem, że w twojej głowie już rozchylam kolana...

Mogę zdradzić Ci sekret...
Zmiękną Ci nogi, zapamiętasz tę noc...
Jeżeli tylko przyrzekniesz...
...że to zostanie między Tobą a mną!
Mogę wyznać Ci prawdę...
...jeśli tylko myślisz o tym samym co ja...
Ale czy to jest warte tego byś Ty nie mógł spać...


Mógłbym spać z tym spokojnie, nie znasz mnie, uwierz mi,
patrzeć pewnie i przytomnie gdybym później spotkał Ciebie z nim.
Nie wiesz nic o mnie, powiem Ci: czekam w samochodzie przyjdź do mnie, nie mów nic i zatrzaśnij drzwi!
Jeśli chciałabyś być niegrzeczna...
To przestań gadać i bądź bo nie przeszkadza mi on!
Jeśli chciałabyś być niegrzeczna...
masz jedną noc, a z nim buduj związek, garaż i dom.
A jeśli chciałabyś być niegrzeczna,
poprowadź teraz między uda swoją dłonią moją dłoń.
Jeśli chciałabyś być niegrzeczna,
Zrób to gdy obok tyłem z moją żoną stoi on!
Chodźmy stąd i wyrzuty zostaw sobie na potem!
Ja i ty zupełnie jak ty z nim u Ciebie na sofie...
Milcz! Nie pytaj mnie o jutro
Jutro jak co dzień obejrzysz sobie z nim film potem weźmiesz gorącą kąpiel!

Mogę zdradzić Ci sekret...
Jeśli tylko przyrzekniesz...
Mogę wyznać Ci prawdę...
Ale czy to jest warte...

Mogę zdradzić Ci sekret...
Zmiękną Ci nogi, zapamiętasz tę noc...
Jeżeli tylko przyrzekniesz...
...że to zostanie między Tobą a mną!
Mogę wyznać Ci prawdę...
...jeśli tylko myślisz o tym samym co ja...
Ale czy to jest warte tego byś Ty nie mógł spać...



Prawdziwe, co? Ja nie mówię, że już teraz znamy to w takim stopniu, ale pewny jestem że sytuacje są podobne.
Nie mów mi, że jesteś święty. Wolę to, że jesteś sobą. "To tylko flirt, a flirt to nie zdrada".
Denerwujące jest tylko postrzeganie rzeczywistości przez niektóre osoby. I tylko pytam, czy to ja mam zaczekać na świat, czy to świat musi mnie dogonić...?

poniedziałek, 30 czerwca 2008