Ona była piękna i on piękny był.
Anioł powiedział im to zbyt wcześnie.
Idealny świat zawsze w nich żył.
Teraz jest tylko pusto... Zupełnie...
Ona umiera bez niego z braku powietrza.
On przy niej czuje, że rodzi się.
Ona jednak chciała być od niego lepsza.
On się przez to truł z każdym dniem.
Ponad tysiąc dni chcieli tylko sobą żyć.
Ponad chmurami byli przecież nie raz.
Ponad to jednak nie potrafili już nic.
Ponad nimi ten płomień wciąż gasł.
W historii życia mają swoją legendę.
A każdy zachód będzie ich wspominał.
Może jeszcze kiedyś jednym z nich będę.
Może kiedyś będę nas przeklinał...
Piękni
wtorek, 28 października 2008