Dziś

"wiesz, już nie
rozumiem nic, już nic nie kumam,
już nie umiem żyć, nie umiem być,
już nie umiem czuwać, już nie umiem nic,
wiesz, czuję się jak idiota.
(...)
chcę to co umiesz
Ty, wiesz, Ty umiesz kochać,
ja umiem unieść się na szczyt i uśmiech kryć"

Piękne złudzenia. Lubię położyć się i myśleć o niej, ale czasem nie potrafię żyć z tą myślą.

"Słowa proste jak drut, piję, kładę flote na stół.
Nie będę Cię przepraszał - pewnie zrobię to znów.
Nie powiem Ci, że teraz modlę się tu.
Prawda nie może być nie szczera, wątpię już.
Wiesz co? Jeśli jesteś, a wiesz to... A z resztą,
nie chodzi mi już o jestestwo..."

Lubię tonąć w alkoholu. Lubie odpływać w mój inny świat. Lubię tracić i lubię grać kogoś zupełnie innego. Lubię kłamać i obiecywać. Lubię zrobić z siebie idiotę i lubię być najlepszy.

"Cały świat trzymam w moich dłoniach
i zamieniam w drobny mak i układam, konam.
Mam wrażenie, że oddalam się od ciebie.
Odpływam i chyba jestem w niebie.
Chyba nic szczególnego się nie dzieje.
Tylko nie wiem już czy naprawdę istniejesz..."

Bóg zrobił błąd kiedy kazał ludziom czuć, kochać, nienawidzić...
Widzę Cię, ale nie wiem już czy jesteś...

wtorek, 11 listopada 2008