A gdyby tak...

Wszechświat podobno nie jest ograniczony ani czasem, ani przestrzenią. Ja wiec wierzę w to, że w takich warunkach może stać się dosłownie wszystko, gdziekolwiek i kiedykolwiek. Niestety my, istoty ludzkie istniejemy (teoretycznie) przez określoną ilość dni w określonej przestrzeni (choć przestrzeń ta wydaje się być całkiem plastycznym tworem). W związku z tym powinniśmy dążyć do uskutecznienia wszystkich małych czy dużych planów i zapełnić maksymalnie nasz minimalny wszechświat.

Najpiękniejsze uczucie, z którym się dotychczas spotkałem to te, kiedy z drugą osobą zapełniam karty naszej małej historii. Nie ma nic lepszego niż świadomość, że dzieli się z kimś powietrze, że oddaje się komuś swoje sprawy, pilnuje się czyjeś sny i tęskni się za uśmiechem, który rozpozna się już zawsze i wszędzie. Ktoś to kiedyś nazwał miłością, i chyba był mądrym człowiekiem. Teraz jest to najważniejszy temat na świecie.

Agnieszko Zet, jesteś powodem mojego uśmiechu. Dziękuje Bogu za to, że stworzył nas w tym samym miejscu i w tym samym czasie, choć miał nieskończenie wiele innych możliwości. Jesteś moją inspiracją, bez Ciebie nie potrafiłbym istnieć.

Lubie się w Tobie zakochiwać, codziennie od nowa. Lubię bo teraz wiem, jak bardzo kochasz mnie.

niedziela, 8 lutego 2009